CIEKAWOSTKI

Z Zakładem jest związanych wiele ciekawostek, które systematycznie będziemy przedstawiać w tym dziale oraz szerzej opisywać. Na początek kilka tych najbardziej znanych:

1. Szacuje się, że do budowy konstrukcji hali głównej Odlewni użyto 110 tys. ton stali. Z takiej ilości tego materiału można by postawić 11 wież Eiffla.hala2. Powierzchnia podłóg obu kondygnacji Hali Głównej Odlewni to 21 ha. Na takiej powierzchni zmieściłoby się 11 placów Litewskich (jeden z centralnych placów w Lublinie).

3. Ursus miał własną stację zasilania oraz linię trakcyjną z elektrowni w Kozienicach. Prąd dostarczany do Odlewni pokryłby dwa razy zapotrzebowanie energetyczne całego Lublina.

4. W Odlewni było zgromadzonych wiele materiałów i substancji chemicznych jak i radioaktywnych (w tym słynny kobalt 60), służących głównie do kontroli jakości gotowych wyrobów. Na terenie Zakładu były wyodrębnione specjalnie do przechowywania tego typu substancji hale, znajdujące się w sąsiedztwie Hali Głównej. Wspomniane hale do chwili obecnej są zachowane w praktycznie niezmienionym stanie i swoje magazyny ma tam firma chemiczna.
Po komunikacie w 2010 r. Polskiej Agencji Atomistyki o Odlewni znowu zrobiło się głośno:

„Podczas rutynowej kontroli przeprowadzanej przez inspektorów dozoru jądrowego wyborcza.plDepartamentu Nadzoru Zastosowań Promieniowania Jonizującego PAA w dawnej odlewni żeliwa „Ursus” w Lublinie, w dniu 4 listopada 2010 r., w obecności syndyka masy upadłościowej, stwierdzono zaginięcie 7 źródeł Co-60 w pojemnikach ołowianych typu PrJ20 o aktywnościach 9, 20, 20, 20, 13, 17 oraz 17 MBq (aktywności przeliczone na grudzień 2010 r) oraz dokumentacji związanej z ww. źródłami.
Po ustaleniu i zweryfikowaniu listy zaginionych źródeł „CEZAR” PAA, w dniu 7.12.2010 r., powiadomił Międzynarodową Agencję Energii Atomowej w Wiedniu, Komisję Europejską, Radę Państw Morza Bałtyckiego oraz kraje związane z Polską umowami dwustronnymi w zakresie bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej.”

Informacje te rozbudziły dyskusję w całej Polsce oraz w wielu innych krajach. Informowano o tragicznych skutkach otwarcia zaginionych pojemników jak i o tym jak mogą być niebezpieczne w niepowołanych rękach.

 Syndyk masy upadłościowej Odlewni Lublin deklarował, że wszystkie substancje promieniotwórcze zostały usunięte z terenu Zakładu przez specjalistyczną firmę i zutylizowane przed jego rozbiórką. Jednak nie było specjalnej dokumentacji potwierdzającej ten fakt. Poszukiwaniami zagubionych pojemników zajęła się Policja i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Po blisko dwóch latach postępowania karnego Prokuratura umorzyła dochodzenie uznając, że pojemniki zostały oddane na złom, a radioaktywna substancja jest zupełnie niegroźna.

Sprawa na tyle rozbudziła wyobranię, że miejsce w którym kiedyś była Odlewnia zaczęły znowu odwiedzać media i zainteresowane osoby oraz pojawiły się deklaracje o nakręceniu filmu o zaginionym kobalcie 60.
Zarówno kobaltu jak i samej Odlewni już nie ma, a film do tej pory nie powstał. Zostało tylko wspomnienie.

5. Obliczono, że Hala Główna zajmowała 12 ha gruntu w rzucie poziomym to niemal tyle samo ile ma Ogród Saski – jeden z największych parków w Lublinie.fhjfhj

6. Do Hali Głównej Zakładu mógł wjechać pociąg. Wjazd był możliwy przy piecach hutniczych (składy ze złomem który przetapiano) oraz przy rampie załadunkowej skąd zabierano już gotowe wyroby.

7. Ursus miał własną gazetę zakładową, wydawaną co 2 tygodnie o nazwie: „Biuletyn Informacyjny Odlewni URSUS w Lublinie”.

8. „Największy schron wybudowany po II Wojnie Światowej w Lublinie był na terenie nieistniejącej już Odlewni Żeliwa Ursus” – takiej informacji udzielił dla portalu gazeta.pl w artykule z dn. 21.12.2012 r. Włodzimierz Stańczyk – dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim.
Naszym zdaniem informacja może być bardzo prawdziwa. To wyjaśniałoby przedłużającą się budowę Odlewni i wysokie koszty tej inwestycji. Wiele razy w trakcie rozbiórki natknęliśmy się na dosyć duże otwory w podłożu pozostałym po rozebraniu Hali Głównej. Kilka takich otworów mamy zachowane na zdjęciach, które opublikujemy. Otwory te były bardzo szybko zasypywane. Aktualnie do żadnego z nich nie ma już dostępu.

9. Biurowiec Obsługi Technicznej istnieje nadal! Nie jest to kłamstwo. Biurowiec przetrwał za sprawą współautora tej strony Mariusza Kosińskiego – który z precyzją odtworzył z kartonu dawny budynek z okresu świetności. Więcej na temat samego Biurowca i makiety można znaleźć TUTAJ.

10.  W połowie lat 90 tych, gdy powstał lubelski deptak, oraz została zmodernizowana znaczna część Centrum i śródmieścia, Odlewnia Lublin otrzymała od Miasta Lublin zlecenie na wykonanie m.in słupków oddzielających chodniki od jezdni oraz specjalnych kratownic okalających drzewa. Elementy te nadal można podziwiać na ulicach miasta.

11. Najlepszym środkiem zwiedzania całego kompleksu, a w tym szczególnie Hali Głównej był… autobus - przegubowy kultowy Ikarus 280. Takim właśnie pojazdem kiedyś ktoś zrobił sobie wycieczkę po Hali według relacji dawnych pracowników.

12. W latach 90 tych na terenie Odlewni Lublin odbywała się Lubelska Giełda Samochodowa. Był to jednak krótki okres czasu. W późniejszym czasie giełda przeniosła się na Tor PZM przy ul. Zemborzyckiej, a następnie na Rynek Hurtowy w Elizówce.

13. Poniżej prezentujemy rozkłady jazdy lubelskich autobusów w latach 1998, 2000 oraz 2001 na ul. Metalurgiczną. Rozkłady podchodzą ze strony: www.lubus.info Więcej archiwalnych rozkładów jazdy z dawnych lat można znaleźć tutaj.

14. Pierwszy adres Zakładów Metalurgicznych Lublin to ul. Tyszowiecka 1 – ulica wchodząca w skład kompleksu wybudowanego później przy ul. Metalurgicznej 7. Aktualnie teren Zakładów został podzielony na kilkadziesiąt mniejszych działek.

15. Odlewnia miała własne ujęcie wody w pod lubelskiej Turce, które istnieje do dziś i zasila m.in. Miasto Lublin. Ujęcie jest zlokalizowane na terenie ogródków działkowych „Zetorek”, które były własnością Zakładów Metalurgicznych URSUS. Powierzchnia ogródków łącznie zajmuje ponad 18 ha z czego wyodrębniono ok 300 działek. Po bankructwie Ursusa, ogródki zostały przejęte przez Skarb Państwa, a aktualnie są we władaniu Polskiego Związku Działkowców.

16. Zakłady miały swój ośrodek wczasowy. Posiadamy jedno zdjęcie domków letniskowych. Dokładnej lokalizacji tego miejsca nie udało nam się ustalić.

5065b094850e8_p

 17. Do pracy w Odlewni Lublin przyjeżdżali specjaliści z różnych części Polski, często z całymi rodzinami. Zakład początkowo kwaterował takie osoby w „barakach” z czasów budowy kompleksu (aktualnie pełnią funkcję mieszkań socjalnych). Z biegiem lat Odlewnia dysponowała pokaźną pulą mieszkań dla swoich pracowników w Lublinie, głównie w dzielnicach Czechów i Czuby.